Na Irun do Tolozy, maszerowano wśród cią­ głych deszczów i przejmującego zimna. Za Tolozą Polacy posuwając się wśród błota i deszczów, z uczuciem znużenia i smutku, napotkali na dro­ dze zamordowanego haniebnie kawalerzystę fran­cuskiego. Ciało nieszczęśliwego przywiązane do czterech słupów było spalone.

Polacy w Hiszpanii